Bez najmniejszej wątpliwości. Tylko broń electromagnetyczna może sparaliżowac cały system elektroniczny na pokładzie, co się stało w momencie kiedy Czarne Skrzynki „straciły zasilanie”.
>Ale czy oni byliby takimi idiotami by ten sprzęt kręcił
>się w rejonie katastrofy i to objętym kamerami tv?
A niby co im kto zrobi? Zachód i tak wyśmieje takie tezy - bo choć na pewno zdają sobie sprawę z ich realności, to przecież Putin ma dłoń na kurku z gazem który do nich płynie...
Na plus można zaliczyć to, że takie wyjaśnienie faktycznie jest prawdopodobne. Na minus że niewyraźne zdjęcie jakiegoś tam samochodu (w dodatku pojazdu wojskowego na lotnisku wojskowym) to żaden argument.
Trzebaby się zainteresować czy w okolicy występowały zakłócenia elektromagnetyczne. Dopiero to by był dowód. EMP nie da się wymierzyć tylko i wyłącznie w cel, zawsze powoduje on też zakłócenia pola elektromagnetycznego w okolicy.
>Tylko broń electromagnetyczna może sparaliżowac cały system
>elektroniczny na pokładzie, co się stało w momencie kiedy Czarne
>Skrzynki „straciły zasilanie”.
Broń elektromagnetyczna nie mogłaby pchnąć samolotu w dół, a według ekspertów Macierewicza to nastąpiło tuż przed uderzeniem w ziemię. EMP ponadto nie rozrzuciłoby tak szczątków.
Moherowy paradygmat
Nie jestem świstakiem i nie zawijam w sreberka.